Rogale marcińskie to tradycyjny poznański wypiek który pojawia się u nas co roku z okazji święta 11 listopada, w imieniny Marcina. Smakołyk ma kształt rogalika, zrobiony jest z ciasta półfrancuskiego, a jego wnętrze wypełnione jest pysznym i słodkim nadzieniem z białego maku, orzechów i bakalii.
Choć przygotowania do wypieku są czasochłonne, smak i zapach domowego rogala jest nie do podrobienia.
Przepis na rogale marcińskie – ciasto drożdżowe półfrancuskie
- 1 łyżka suchych drożdży (ok. 7 g)
- 1 szklanka ciepłego mleka (ok. 250 ml)
- 3,5 szklanki mąki pszennej (ok. 500 g)
- 3 łyżki cukru
- 1 jajko
- pół łyżeczki ekstraktu z wanilii lub jedna laska wanilii
- szczypta soli
- 2 łyżki rozpuszczonego masła
- 200 g masła w temperaturze pokojowej
Mąkę pszenną mieszamy z suchymi drożdżami, dodajemy mleko, cukier, jajko, wanilię i sól. Rozcieramy wszystko między palcami, pod koniec dodajemy 2 łyżki rozpuszczonego masła. Krótko wyrabiamy ciasto, do połączenia się składników. Powinno pozostać lekko lepiące. Formujemy z niego prostokąt i wkładamy do lodówki na około 1 godzinę.
Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach ok 30 x 15 cm tak, aby krótsze strony stanowiły górę i dół. 200 g masła rozsmarowujemy równomiernie po całym cieście, pozostawiając 0,5 cm marginesu wokół. Składamy ciasto jak kartkę papieru „na trzy” tj. 1/3 ciasta zawijamy do góry, a następnie jeszcze raz do góry, aby przykryła ostatnią część. Sklejamy brzegi i delikatnie rozwałkowujemy ciasto na prostokąt o wymiarach 25 x 17 cm. Ponownie składamy ciasto „na trzy” i wkładamy do lodówki na 45 minut. Proces wałkowania i składania powtarzamy 3 razy, chłodząc ciasto między kolejnym wałkowaniem przez 30 minut. Po ostatnim wałkowaniu, ciasto dokładnie owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na min. 5 godzin, a najlepiej na całą noc.
Przepis na rogale marcińskie – nadzienie z białego maku
- 300 g białego maku
- 100 g zmielonych orzechów włoskich
- 200 g cukru
- 40 g masła
- 100 g rodzynek
- 100 g skórki pomarańczowej lub suszonych fig, co kto lubi
- 50-100 g migdałów w słupkach lub w płatkach
- 200 g okruchów biszkoptowych
- 2 jajka
Różne są teorie i praktyki jeżeli o mak chodzi, ale u mnie sprawdza się ten proces jego obróbki. Mak mielimy maszynką do mielenia maku. Wiecie, taką po babci 😉 Można zmielić kilkukrotnie, ale ja mielę raz. Orzechy siekamy na drobno np. w blenderze. Zmielone orzechy i mak wkładamy do garnka i zalewamy wrzątkiem. Gotujemy na bardzo małym ogniu przez ok. 30 minut co jakiś czas mieszając i pilnując, żeby mak się nie przypalił. Po ugotowaniu dokładnie odsączamy mak i orzechy z wody.
W garnku topimy masło, dodajemy cukier, rodzynki, figi i migdały. Podgrzewamy chwilkę na małym ogniu cały czas mieszając. Następnie dodajemy ugotowany wcześniej zmielony mak z orzechami i smażymy na małym ogniu przez 5-10 min. Często mieszamy i uważamy, żeby nadzienie się nie przypaliło. Przekładamy masę do miski i studzimy. Następnie dodajemy okruchy biszkoptowe i mieszamy. Dodajemy po jednym jajku również mieszając nadzienie pomiędzy. Masę przygotowuję również dzień wcześniej, aby w kolejnym dniu zajmować się już tylko (albo aż!) składaniem i pieczeniem rogali.
Składanie rogali
Przed składaniem rogali należy wyjąć z lodówki ciasto na 20 minut. Ciasto na rogaliki rozwałkowujemy na duży prostokąt (ok 65×35 cm) i dzielimy na wysokie trójkąty. W zależności od tego czy wolimy duże czy mniejsze rogale, ciasto od razu dzielimy na 12 trójkątów albo dzielimy ciasto wzdłuż długiego boku na pół i dopiero te części na 12 trójkątów. Powstaną w ten sposób 24 zgrabne rogale, którymi można się podzielić z większą liczbą przyjaciół i znajomych 🙂
Na każdym trójkąciku rozkładamy nadzienie, duuuużo nadzienia. Rogal marciński musi być solidnie nadziany. Przy układaniu nadzienia zostawiamy pusty margines od każdego boku, a następnie zawijamy ciasto, zaczynając od najszerszego boku w kierunku wierzchołka. Zwijanie można sobie ułatwić nacinając delikatnie krótszy bok trójkąta. Układamy rogaliki na blaszce z papierem do pieczenia i zostawiamy na około 1 godzinę do wyrośnięcia.
Pieczenie rogali marcińskich
Po wyrośnięciu na blaszce smarujemy rogale po wierzchu roztrzepanym jajkiem i wstawiamy do nagrzanego do 180°C z termoobiegiem piekarnika na około 20 – 30 minut. Rogale muszą być ładnie złociste.
Po upieczeniu studzimy, oblewamy lukrem i posypujemy posiekanymi orzechami włoskimi lub migdałami, co kto woli. 😍
Smacznego!
PS Jak to było z moją miłością do rogali?
Jestem poznanianką od ponad 15 lat, rogale uwielbiam tak samo długo, ale sama je piekę od ponad 7 lat. Nie wyobrażam sobie roku bez pieczenia rogali marcińskich. W dodatku, kiedy można je piec wespół w zespół z przyjaciółką, jest jeszcze przyjemniej, a motywacja i mobilizacja jest podwójna. Zachęcam Was do spróbowania, nie taki proces przygotowywania i pieczenia straszny, jak go opisują 😉
A na koniec mały protip. Jeżeli nie podzielicie się wszystkimi upieczonymi rogalami, z powodzeniem możecie je przez kilka miesięcy przechowywać w zamrażarce i cieszyć się ich słodyczą przez cały rok! 🥳
Autor: Marta Czapkova
Mój LinkedIn